Zaproszenia ślubne, reklama, ulotki – TIBI

Zaproszenia ślubne, reklama, ulotki – TIBI

by drozdullo
reklama, ulotki

Zaproszenia ślubne i inne ulotki grafika, reklama

Zaczynając pracę jako grafik, poza wyspecjalizowanymi osobami, którzy tworzą ilustracje do książek, czy kroje pisma, niejednokrotnie będzie trzeba się zmierzyć z prozaicznymi zleceniami w obszarze reklamy. Tworzenie ulotek, identyfikacji wizualnych, materiałów kampanii reklamowych, a nawet zaproszeń ślubnych, to najczęściej chleb powszedni grafików freelancerów. Oczywiście warto się wyspecjalizować w jakiejś konkretnej dziedzinie i być znanym z tego, że np. ty robisz najlepsze zaproszenia ślubne, a ulotki twój znajomy. Jednak świat grafików jest bardziej złożony.

Masz pomysły, kreatywność cię rozsada od środka. Jak trafi się coś poważniejszego niż reklama do gazety to jesteś bardzo szczęśliwy. A to plakat i folder reklamowy dla niezależnego festiwalu, albo zaproszenia ślubne dla starej przyjaciółki z podstawówki. Trzeba łapać każdą okazję, bo za coś trzeba opłacać rachunki, ale nie warto tracić nadziei na lepsze czasy. Dzisiaj ulotki, jutro kampania wielkiego giganta motoryzacyjnego. Reklama dźwignią handlu, więc opowiem krótką historię o projektowaniu zaproszeń ślubnych na swój własny ślub. Wybierasz tę opcję, bo przecież nikt nie zrealizuje twojego pomysłu lepiej niż ty sam.

Poligrafia ślubna, dodatki ślubne, dodatki weselne

I tu zaskoczenie. Ulotki dobrze się projektowało. Reklama też szła całkiem nieźle. Ale zaproszenia? Ślubne? Najtrudniejsza sprawa. Żeby były wyjątkowe, kreatywne i do tego jeszcze jakich nikt nie miał. Starannie wybierany krój pisma i koniecznie, żeby miał polskie znaki. Wektorowa grafika jak na złość nie chciała wychodzić. Kolor przewodni? Taki wybór. Rodzaj papieru, drukarnia, koperty. A treść już uzgodniona? Tyle na głowie. Na szczęście udało się schować uprzedzenia i wziąć sprawę w swoje ręce. Ostatecznie wyszły genialnie, ale stresu była co nie miara. Ale kiedy zaproszenia ślubne już za mną, to teraz nie straszne są inne zlecenia. Wróćmy zatem do tematu. Komu dziś są potrzebne ulotki? Oczywiście, ktoś je musi dostarczyć, a co najważniejsze ktoś je musi przeczytać. Zatem pojawia się kolejne zagadnienie, co zrobić, żeby otrzymujący ulotkę nie chciał jej od razu wyrzucić. Na pewno powinna się wyróżniać.

reklama

Może to być ciekawy papier. Ciekawa forma. Tak, żeby chciało się ulotkę schować do notesu, żeby się nie pogniotła. Może trzeba pomyśleć o tym, żeby dostarczyć ją w inny sposób. Wymyślać niekonwencjonalne sposoby reklamy, bo tylko wtedy staniemy się zapamiętani. Tylko wtedy ktoś o nas będzie pamiętał i chciał współdziałać. A chcemy przecież zyskać przychylną publiczność. Podsumowując, bądźmy kreatywni w tym co robimy. Nawet w takich małych sprawach jak zaproszenia ślubne. A wtedy będziemy mocni w tych dużych. A nawet największych.

You may also like

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

[…] znakiem rozpoznawczym danej marki. Nie chodzi nawet o to, aby wszystkim klientom dawać te same zaproszenia ślubne. Ostatecznie gusta są różne, a im większy wybór tym lepiej dla przedsiębiorstwa. Wystarczy […]

[…] że im bardziej spersonalizowana jest tego rodzaju kampania, tym lepszy skutek odniesie sama reklama. Oczywiście ulotki to nie jedyny sposób na przekazanie informacji o firmie lub produkcie. Równie […]

[…] forma reklamy musi mieć w sobie coś innowacyjnego, coś co przyciągnie wzrok i uwagę ludzi. W branży […]

[…] wyróżnić kolejny jakim będzie zatrudnienie profesjonalnej agencji reklamowej. O ile przeciętne reklamy można nawet we własnym zakresie bez problemu rozprowadzić i dotrzeć do dużej liczby osób, o […]

4
0
Would love your thoughts, please comment.x